znajdziesz mnie też tu:

godziny otwarcia: 

pon - pt: 9:00 - 17:00

telefon: 732 067 989 

skontaktuj się:

 e-mail: hello@blacksquare.com.pl

         q&a

czyli najczęściej zadawane pytania.

Długość procesu projektu jest uzależniona od wielu czynników, w większości zależnych od Inwestora. Zakładając mój pakiet basic (jest to pakiet, który zawiera wszystko co projekt wnętrza powinien zawierać: układ funkcjonalny, koncept i aranżację, model 3d, dokumentację techniczną, wsparcie i rozmowy z klientami, lista specyfikacji), szacuje się to następująco:

  • mieszkanie (obejmujące kuchnię i łazienkę) ok 30 m2 - 50 m2 do 3 miesięcy,

  • mieszkanie (obejmujące kuchnię i łazienkę) ok 55 m2 - 95 m2 do 4,5 miesiąca,

  • dom/apartament ok 100 m2 - 140 m2 do 6 miesięcy, 

  • dom/apartament ok 160 m2 do 7,5 miesiąca. 

Czas, jaki jest potrzebny na wykonanie projektu jest w 90% uzależniony od klienta, ponieważ współpraca nad projektem to proces, który wymaga podejmowania wielu decyzji na wielu etapach, a te są po stronie klienta. Dlatego im dłużej zwlekasz z podjęciem decyzji, bądź zmieniasz ją co chwilę - ma to realny wpływ na czas trwania projektu.

Jak długo trwa projekt?

Jak najbardziej! Jestem uzbrojona w narzędzia wspomagające taki format współpracy, a za sobą kilka udanych projektów całkowicie online. Z Waszej strony potrzebny jest tylko internet i program do wideo rozmów (np. skype lub facetime). 

Czy jest możliwa współpraca online?

Cena projektu zależna jest od pakietu jaki zostanie wybrany oraz od zakresu mojej pracy i szacowania ile tej pracy będę musiała wykonać (np. jeśli nie mam rysunków od dewelopera, a muszę wykonać inwentaryzację samodzielnie - wliczam to do wyceny). Ponadto trudniej projektuje się wnętrza już istniejące, w których trzeba uwzględnić zastany obraz (np. klient nie życzy sobie przesuwania ścian, albo nie jest skłonny do zmieniana elektryki i innych stałych elementów). rzecz jasna, że puste przestrzenie są łatwiejsze do zaprojektowania, niż bardziej wymagające, tym samym tańsze.

Od czego zależy cena projektu?

Niezwykle rzadko. Moje współprace odbywają się głównie online, więc tym samym takie spotkania musiałyby być bardzo drogie (dojazd do danego miasta, czas spędzony podczas tych wizyt, powrót). Nie widzę też w tym większego sensu i schemat mojej pracy wygląda zupełnie inaczej: jak stworzę model 3d, rzecz jasna ubrany w całą koncepcję (materiały, kolory, faktury), a klient to zaakceptuje, wówczas sama dobieram wszystko, aby było zgodne z tym co klient zaakceptował. Jeśli inwestor ma taką potrzebę, żeby zobaczyć to na żywo (do czego jest zobowiązany przed zakupem), to idzie do sklepu i ogląda. Nie ma takiej potrzeby, żebym mu w tym sklepie przykładała do tego płytki i podusie, ponieważ on to już widział na modelu 3d.

Czy odbywasz spotkania z klientami w sklepach branżowych?

Na to pytanie każdy odpowiada tak samo - jak najwcześniej! ale co to znaczy? Jeśli planujesz zrobić remont domu w okresie wakacyjnym, czyli startujesz w czerwcu, a Twój dom ma powierzchnię ok. 120 m2, to z wcześniejszych pytań i odpowiedzi już wiesz, że to współpraca na ok. 5 miesięcy. Więc obliczenie jest proste: wysyłasz zapytanie najdalej na początku stycznia... ale może zdarzyć się tak, że projektant nie będzie dostępny od zaraz i ma odległe terminy współpracy, więc to też trzeba mieć na uwadze, jeśli chcesz pracować z konkretną osobą.

Kiedy rozpocząć współpracę z projektantem wnętrz?

Nie wiem jak inni, ale ja nigdy niczego nie narzucam, jedynie sugeruję dobre rozwiązania. Nie forsuje też "jedynie słusznych" rozwiązań, tylko odpowiadam na zapotrzebowanie danego klienta. Ale! jeżeli ze swojego doświadczenia (a jest ono niemałe) wiem, że pomysł klienta jest nietrafiony, albo w przyszłości będzie tylko kłopot z tego - to możesz być pewny, że Ci o tym powiem. Mam bezpośredni sposób bycia i mówię jak jest, nie ubierając tego w dekoracyjne ramki. A brak pracy na prowizjach pozwala mi na ogromną elastyczność w dostosowywaniu się do budżetu klienta, jego potrzeb i pomysłów.

Czy projektant wnętrz narzuca swoje pomysły?

Nie. I jestem z tego dumna. Jestem w stanie polecić kilka firm i sklepów, gdzie wiem, że klient zostanie dobrze zaopiekowany i jeszcze dostanie rabat na produkty bądź usługi, ale nie jest to współpraca prowizyjna - po prostu wiem co polecam i nie czerpię z tego żadnych korzyści, poza tą, że klient będzie finalnie zadowolony. W każdym innym przypadku (a jest ich więcej niż z pierwszej części zdania), sugeruję klientowi zakup danej rzeczy ze wskazaniem gdzie może to nabyć, ale nie narzucam niczego absolutnie! Zawsze decyzja jest po stronie klienta, co do zakupu w danym miejscu i konkretnej rzeczy. Ja przygotowuję listę specyfikacji, a po stronie klienta leży decyzja jak i gdzie ją zrealizuje. I czy w ogóle ją zrealizuje...

Czy pracujesz na prowizjach?